piątek, 30 września 2011

ale jej powiedziałam...

przyznaję się, czasem się zapuszczę np. nie umyję włosów, paznokcia nie domaluję, nogę ogolę aby do kości rzepki, zdarza się...

na kawę wpadła moja koleżanka - singielka.

wpadła, na dzieci popatrzyła, na kanapie siadła, zamówiła kawę, rozmawiamy, miło jest, ona do dzieci się uśmiecha, rozmawiamy, kawa, kawusia.
i nagle ona  patrzy na mnie i mówi: "masz tłuste włosy, wiesz?"
a ja :" noo, trzydniowe"
ona:"nie wstydzisz się tak przy mężu swym? wiesz atrakcyjność seksualna i te sprawy..."
ja: "Agnieszko, do łóżka nakładam kapelusz"

2 komentarze: