sobota, 29 października 2011

ladies and gentelmen...

...oficjalnie mogę ogłosić u mojego syna rozpoczął się okres buntu dwulatka.

Trzy tygodnie się przepoczwarzał, nie spał, kopał ściany, smarkał sobie do kaszy.

Dziś zrozumiałam. Nadciąga  A R M A G E D O N !!!

4 komentarze:

  1. Współczuję, na szczęście potem przychodzi słodki okres czterolatka, wtedy mama staje się pępkiem świata :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem czy dożyję jak tak dalej będzie szło;)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja słyszałam, że potem to są już tylko kolejne bunty, do mniej więcej buntu 19-20latka, kiedy się wreszcie w cholerę wyprowadzają ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj Kochana, no to teraz będzie się działo ...;)
    Trzymaj się ;)

    OdpowiedzUsuń