5 stycznia - nie lubię swojego życia...
6 stycznia - nienawidzę swojego życia, zresztą nieważne...
7 stycznia - nie lubię...
8 stycznia - jak wyżej, bo nie zjadł, tylko włożył ogórki kiszone, pokrojone w kostkę na przednie siedzenie swojego Porsche. Ogórki jeździły, sok z ogórków spływał na stół, kap, kap, kap na podłogę. Kurwa!
9 stycznia - chyba znudziło mi się...
10 stycznia - Pierdolę. Pożarł potwór spację, wydłubał paluszkiem tłustym z klawiatury i zagubił. Wyrzucił? Zjadł? Podarował siostrze żeby zjadła? Po spacji pozostał kikut, nie chce mi się w niego trafiać. Wydłubanie przecinka przebolałam, ale spacja!!?? Jak mam pisać bez spacji?!! Co?!!!!!
11 stycznia - na pewno znudziło mi się. Rodzicielstwa bliskości też można mieć dosyć, kontaktu skóra do skóry, ocierania, dotykania, ślinienia, pocenia się wspólnie w chuście. brrrr
..........
Jestem gorzka
chyba jednak pogoda - u mnie nastroje podobne
OdpowiedzUsuńoby, bo ile można tak jęczeć jak ja...
OdpowiedzUsuńe tam, to przesilenie zimowe i deprecha spowodowana tym, że jest sennie i szybko ciemno :}
OdpowiedzUsuńto co? byle do wiosny:)
OdpowiedzUsuńno chyba trochę zaczekamy bo zima idzie od jutra wrrrr
Usuńa kiedys mówimy do mamy "mama patrz luty taki ciepły, juz może wiosna idzie?" a ona "CO?! musi sie cały śnieg z tych chmur wysypać przed wiosną" a my oooooooooooooooooooo
Usuńmądrość ludowa, ale miała rację.
Jak piołun, bleeee. Po co Ci spacja, pisz ciągiem. Ja nie mam shifta, dwóch sziftów nie mam. Dzyndzelki zostały. Jęczę przez cały dzień. I przez sen też jęczę. Mąż chce mnie z domu wyrzucić, ale nie da sobie rady z gnojstwem więc jeszcze mnie trzyma.
OdpowiedzUsuńja tak bede skwierczeć do marca...
Usuńto grozi rozwodem, bo mój mąż ma alergię na mój jęk.
ogólnie "chujnia z grzybnią i patatają" jest w powietrzu. Ja właśnie zbieram się do psychola leczyć depresję, nerwicę czy tam załamanie nerwowe czy jakoś tak. Sanepid
OdpowiedzUsuńtyz bym poszła, ale lekarzy nie lubie, szczególnie tych na "p"!!!(pediatrzy, psychiatrzy, psycholodzy, pulmunolodzy połoznicy tez niektórzy;))nic tylko umierać
UsuńOby do wiosny!
OdpowiedzUsuńpsycholog to nie lekarz :P
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam, skierowanie trzeba mieć;)
UsuńNo coś Ty???1 skierowanie do psychologa? w życiu! inaczej bym co chwilę po skierowania biegała.
OdpowiedzUsuńi co? już mnie całkiem odmóżdżylo przy tych dzieciokach.
Usuńaaa i bede głosowac na 102.
Żyjesz jeszcze? Weź coś napisz depresyjnego albo cokolwiek. Albo obraźliwego :) Co chcesz.
OdpowiedzUsuńjestem, hehee, zawiało, posypało,powiało, troche biało i trochę lepiej... moze ugniote jakiego knota niedługo:)
Usuń