Przed pewną Wigilią:
"Jaką metodę antykoncepcji stosujecie?"-tekst smsa od bratowej męża mego, narzeczonego wówczas.
Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee,że coooooo? I przemilczałam.
Za to ona nie i przy wszystkich: "Czemu nie odpisałaś? Byłam ciekawa, bo mam całe pudło prezerwatyw, chciałam Wam dać w prezencie, a tak to o, kupiłam Ci rajstopy."
A propos prezentów i świąt z rodziną.
.............................................................
A jak sie czasem wkurwię, tupię nóżką i krzyczę:
"Zabierz te bachoryyyyy ode mnie" mój mąż mi mówi:
"A widzisz, trzeba było brać to pudło od Ewki"
obśliniłam się ze śmiechu .... jak ja żyłam jak Cię nie czytywałam .... ;DDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńBratowa praktyczna do bólu :D Z praktycznych prezentów to przypomina mi się książka pt. 365 obiadów na każdy dzień roku... od teściowej.
OdpowiedzUsuńale to katolickie święto to jak to taki niekatolicki prezent chciała dać? zgroza ;)
OdpowiedzUsuńi to katolickiej dziewczynie hihihi!!! do tej pory sie zastanawiam.
OdpowiedzUsuńHahahahaha:D No błagam, wybrałaś rajstopy a nie pudło z przepustką do beztroskich przyjemności?! No pliiiiiissss:D
OdpowiedzUsuńrajstopy ciepłe przynajmniej nerki zdrowe były w zimie :D
OdpowiedzUsuńdobre, świetny pomysł bratowej i jaki praktyczny ;)
OdpowiedzUsuńsCzy Ty możesz pisać częściej?! :0) Zawsze jak do Ciebie zaglądam to gęba mi się cieszy! Czytanie Ciebie to jak najlepsza terapia! A prezent oryginalny! Chciałabym zobaczyć minę np. babci, gdy swój prezent otwierasz :))))
OdpowiedzUsuńPowinnaś wybrać gumki - akurat dekoracja na Sylwestra :) A skoro pudło to byłabyś zaopatrzona na dłużej. Albo moglibyście wojnę na balony z wodą zrobić, porozkładać po domu te zapachowe i jako odświeżacz powietrza używać, a Ty wybrałaś praktyczne rajstopy...
OdpowiedzUsuńnie wybrałam, przemilczałam, dotknięta do żywego,jak pruderyjna kobieta retro, rajstopy wybrała ona
OdpowiedzUsuń