Jak one to robią, że mają poprasowane i ugotowane jednocześnie?
U mnie te zjawiska w duecie występują niezmiernie rzadko.
A ugotować z dwóch dań, posprzątać i na spacer z dziećmi wyjść to już tercet egzotyczny.
..........................................................................................................
w domu syf, ale co tam...dzieci zadowolone i matka bez spięcia dupy.
I to najważniejsze! Ja tam ciągle się zastanawiam jak ONE to wszystko robią! ;0) Te wszystkie idealne matki ;0)
OdpowiedzUsuńja narazie bez spięcia, ale juz niedługo utonę w morzu klocków, brudnych bodziaków i zasmarkanych chusteczek;) potem znowu się zepnę i tak w kółko...
OdpowiedzUsuńja tam też wolę na spacer niż do garów i sprzątania
OdpowiedzUsuńGotuję ok. 12.00, co dwa dni na dwa dni ;) Córka Pierwsza przez godzinę wtedy czeka na odcinek Peppy na Mini Mini, Córka Druga wisi mi na nogawce, względnie siedzi w chuście na plecach. Prasuję 2x w tyg. (częstsze uruchamianie żelazka nie jest eko ;) ) wieczorami.
OdpowiedzUsuńOdpowiedziała Matka zajebiście idealna ;) (Matka-Sanepid)
wiazania na plecach nie ogarniam niestety
OdpowiedzUsuńTo trzeba się nauczyć, bardzo ułatwia życie. CP plecowa od 9 m.ż. CDiNO od 4 ;)
OdpowiedzUsuń