piątek, 30 grudnia 2011

rozmowa

"Oj mamo, co u dzidzi? Okropna jest, marudzi, nie chce spać sama, asystuje mi nawet do toalety, no i drze się, od świtu do nocy. Płacze, kwęka, mendzi, tylko ją noszę i noszę..."
"Taka sama byłaś"
"To się nie dziwię, że mnie z ojcem tak mało lubicie."

Nie zaprzeczyła.

czwartek, 29 grudnia 2011

dedykacja

Zawsze wstaną za wcześnie, a kładą się za późno.
..........................................................................................................
Umęczona całodzienną "harówką na polu" dedykuję sobie piosnkę tą:
małgosiu to dla ciebie kochanie i twoich umęczonych nóżek, spracowanych rączek o i worki pod oczami masz...

A jakby ktoś nie zrozumiał co śpiewają ust korale, można poczytać tu, jak czuję się ja, tralalaaa...
..........................................................................................................
Macierzyństwo mnie dziś przerosło.



sobota, 24 grudnia 2011

aby nie odstawać

...od ogółu,
Pięknych świąt Wam życzę,
...............................................
i w każdym kątku po dzieciątku :)
...............................................
policzyłam ja mam 9!jeszcze 7?
OMG ;)

poniedziałek, 19 grudnia 2011

prezenty praktyczne

Przed pewną Wigilią:
"Jaką metodę antykoncepcji stosujecie?"-tekst smsa od bratowej męża mego, narzeczonego wówczas.
Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee,że coooooo? I przemilczałam.

Za to ona nie i przy wszystkich: "Czemu nie odpisałaś? Byłam ciekawa, bo mam całe pudło prezerwatyw, chciałam Wam dać w prezencie, a tak to o, kupiłam Ci rajstopy."

A propos prezentów i świąt z rodziną.
.............................................................
A jak sie czasem wkurwię, tupię nóżką i krzyczę:
"Zabierz te bachoryyyyy ode mnie" mój mąż mi mówi:
"A widzisz, trzeba było brać to pudło od Ewki"

sobota, 17 grudnia 2011

bywamy i przyjmujemy gości.

G&A powiedzieli, że zaczynaja sie starać na wiosnę. Bardzo dobrze.
Może z nimi będziemy wspólnie "celebrować" rodzicielstwo hehe. (tekst z telewizji śniadaniowej, a jakże)
Zobaczymy, bo jak na razie...
P.- zatwardziały kawaler, nie przyjdzie bo nagle w wieku 33 lat postanowił się zakochać i nie opuszcza swego gniazdka miłości.
M&K maja już dzieci, "odchowane", zerówka, przedszkole, moga już "bywać", ale... im się nie chce.
J z żoną  zapraszają.
Państwo M., mają dzidzię tak jak my, ale co to za atrakcja, jak przyjdą, to zaraz wyjdą, bo mały marudzi, ma porę stałą kąpania, co do minuty. Nie, nie przesadzją, kąpany był zawsze, bo jak go raz nie wykąpią to świat sie skończy, dziecko zapyzieje, kończyny mu odpadną, joł.
E&H pracują wciąż, mają własne firmy, dzieci jeszcze nie.
nie wnikam nawet, co u M&P, M, K.W, bo oni to poznikali, jak pojawiły sie dzieci...
.....
Sobotnie wieczory spędzam w dezabilu, na kanapie. Oglądając...

czwartek, 1 grudnia 2011

dziedzictwo

Z fobii to posiadam lęk wysokości, boję się chrabąszczy, wróżek i kosmetyczek.
A już najbardziej takich, co depilują nogi i inne okolice np.bikini.
Ale jak być kobietą atrakcyjną z chaszczem na nodze? Nie da się i już, trzeba samemu.
.............................................................................
A że czasu i umiejętności posługiwania się plastrem brak, to:
nogę wydepiluję lewą, na prawą nie ma czasu, myślę - prawą machnę za godzinę, dwie, jutro...
Wydepiluję obydwie od kostki do rzepki, już można spódnicę w kolanko włożyć, ale co to za długość? Zdecydowanie nie wyjściowa.
Można wydepilować nóżki po całości, ale tylko z przodu, długi, jedwabny szlafrok włożyć, te z przodu gładkie odnóża wystawić, demona seksu udawać: Kochanie zapraszam Cię na figo- fago."

Ale jak usłyszałam, od mojej siostry, że ona tylko 3 cm nad kostkę goli, bo i tak cały czas w legginsie chodzi to pomyślałam - tę patologię to się jednak w genach przenosi!!!